sobota, 30 maja 2015

A duzi chłopcy bawią się tak!

Czas leci jak zły!

Minął już tydzień a ja dopiero dziś zrobię mikro relację z tego co się fajnego zdarzyło w Mohelnicy.

Truck Trial!


Piękna rzecz, podobno dla Czechów jest to coś w rodzaju sportu narodowego, niczym hokej.

I szczerze, muszę przyznać że wcale się im nie dziwie!

Widok 4-osiowej ramy o masie 12 ton, która wtacza się na 45 stopniowy podjazd, jest po prostu świetny. Równie zgrabnie wygląda moment kiedy takim zjazdem się staczają z wysokości 4 piętra.

Ale i tak, w mojej skromnej opinii (i kumpla również) nic nie dorówna temu jak te wszystkie potwory pięknie brzmią!

środa, 27 maja 2015

Jeżdżący oksymoron - 145 w bokserze!



Zapewne jest grupka osób która mimo mojego plebejskiego stylu zagląda tu, czyta moje wypociny i wie że buczek jest w lakierni.

Widziałem go ostatnio. Elementy po spasowaniu na aucie są ponownie zdemontowane i lakierowane. Koła za chwilę będą do odbioru, w pięknym ciemno grafitowym kolorze. Tapicerka też się szyje już od zeszłego tygodnia i również będzie do zabrania lada dzień.W ten weekend robimy black helle. I potem będzie tylko jedno wielkie czekanie na telefon:

Panie, bier pan ten złom!

Ale zanim to nastąpi doczekałem się auta zastępczego!

I powiem wam, że takiej ilości skrajnych uczuć wobec jednego auta, długo nie czułem.

niedziela, 17 maja 2015

Ja wiedziałem że tak będzie. A miało być tak pięknie.

No bo jak ująć to inaczej?

Masz przygotowane 90% rzeczy. 9 z 10 kroków w twoim idealnym ciągu zdarzeń jest przygotowanych do "zaaplikowania".

Brakuje w tym wszystkim tego jednego ostatniego detalu.

Silnika!

Otóż silnik już był w teorii. W praktyce chop wodził mnie za nos, "nie był pewien czy już jest wymontowany", a bo on go jeszcze przewieźć nie może, nie zdziwiłbym się gdyby dopiero szukał rozbitka żeby go rozbierać. "Czy można to zrobić po majówce?", pytał. Telefony coraz rzadziej odbierał. No kurwa jakiś paradoks! Nie chce moich pieniędzy! A ja nie mam zamiaru ich wciskać na siłę, więc sayonara